niedziela, 28 kwietnia 2013

Nauka

Nauka. Temat dosyć nie przyjemny. No ale trudno. Chciałam się was zapytać ile z was ma dobre oceny i jak dużo się uczycie. Jestem dopiero w 6 klasie więc nie jest źle ale i tak połowa klasy ma słabe oceny. Więc od czego zależy skuteczność nauki? Ile z piątkowiczów ma po prostu pamięć fotograficzną. Ilu po prostu się uczy? Na pewno macie tak że zanim usiądziecie do nauki chcecie to jak najbardziej odwlec.  Że wystarczy nam chwila nie uwagi by już się rozproszyć. Siadamy czytamy i chociażby dzwoni przyjaciółka ilu z nas powie Sorki nie mogę gadać. Zadzwoń za pół godziny. ? Albo do stajecie eska i od razu na niego odpisujecie? Potem to jeszcze gorzej jest się skupić na nauce czekając na kolejnego eska.
Albo leci w telewizji film poświęcony przyrodzie i to akurat z tego tematu który omawiamy. Ale jednocześnie leci jakaś głupota. Ilu wybierze dokument? Powiedzmy jeszcze że mamy film na płytce z tego tematu co mamy jutro kartkówkę. Ilu go obejrzy a ilu sięgnie po książkę. Oczywiście wybierzemy film. Bo jest chociaż trochę bardziej interesujący niż tekst z podręcznika. W dodatku film będziemy chłonąć oczami. I sprawi nam większą przyjemność oglądać barwne widoki, lub zwierzęta niż ich opisy.
Teraz jak się uczyć by ta praca była skuteczna? Trzeba tę naukę przerobić tak by sprawiała nam jakąkolwiek przyjemność. Przeróbcie dłużącą się w nieskończoność notatkę lub temat z podręcznika w krótką i treściwą formę. By nie trzeba było jej długo czytać. Można wtedy też rozwinąć kreatywność. Po drugie trzeba sprawić by była kolorowa. Czyli w ruch muszą iść kredki, mazaki, cienkopisy. Nie którym i tak będzie się to dłużyć. Nie wiem. Niech ktoś kto lubi rysować spróbuje całość przedstawić w kolejnych rysunkach. Niech humanista spróbuje zrobić opowiadanie albo coś zrymować. NOTATKA MUSI BYĆ KOLOROWA, ŚMIESZNA, I DOSTOSOWANA DO NAS!


 To jest notatka z zeszytu. Nudna i sztywna. W dodatku pisana na w pośpiechu.


A to jest moja notatka zrobiona dla siebie w domu. Zwieńczona kolorowymi liniami, strzałkami i różnymi drobiazgami. Tekst ma swoje miejsce i nie jest ściśnięty. W dodatku jest kolorowo. 



Notatka z przyrody o wszechświecie no a do tego kosmonautka i kosmitka:


Po pierwsze od razu widać czyja jest notatka, i patrząc na takie kolorowe coś od razu przyjemniej jest się uczyć. Kolejną zaletą takich notatek jest to że nie musisz szukać strona po stronie czegoś w podręczniku bo wszystko co jest potrzebne masz od razu wypisane. Do tego notatki te można zbierać i przed no chociażby testem gimnazjalnym można je wyciągnąć i wszystko powtórzyć. 


xoxo
Olijka


wtorek, 23 kwietnia 2013

Kapelusik

Nie mam za bardzo o czym pisać jakoś nie mam pomysłu ale mam zdjęcie mojego kapelutka więc oto one:


I to suma
sumarum byłoby na tyle. Ostatnio była dłuższa i bez zdjęć to dziś krótka i ze zdjęciami. NA jutro przygotuję notkę tematyczną poza tym piszcie o czym chcecie poczytać. Pomyślę nad tym.

xoxo
Olijka





niedziela, 21 kwietnia 2013

Zaległości.

No i znowu byłam nie obecna. Oohh... No ale to wszystko przez tą pogodę. Jak siedzieć na kompie skoro za oknem taka piękna pogoda? No pytam się! Skrócę wam jak minął mi tydzień.
Zacznę od wtorku. We wtorek była szkolna wycieczka do Warszawy. Jak zwykle. Byliśmy na Zamku Królewskim  Nie wiem co gadała o nim pani przewodnik ale wiem że ukręciłam sobie szyję. No bo na suficie były takie ładne malowidła.  Poza tym podobało mi się połączenie złota i mięty  bądź pistacji (już nie pamiętam). Najbardziej w zamku podobały mi się jednak schody. Schody z białego marmuru delikatnie ozdobione złotem. Szedł po nich granatowy dywan ze złotem na końcach i przytrzymany złotymi pałkami. I jeśli będę miała kiedyś willę (ach te marzenia) to zrobię sobie schody z czarnego marmuru i czerwony dywan! XD
Potem był  wczesny obiad. Kiedy to dostałam z Ewką głupawki. Spędziłam na piciu 1 szejka całą godzinę! No prawie. A Ewa była w swoim pierwszym empiku. (Oklaski!) Potem był stadion narodowy. Z kąd zapamiętałam miliony schodów! Na koniec musical Metro w studiu Buffo. Ciekawe. Ale... Eeee nie umiem tego opisać. Na koniec KFC i powrót do domu. 
Środa.
W środę byłam na rowerach i to chyba w skrócie tyle. A i kupiłam sobie kapelusz. (Zdjęcie dam w kolejnej notce). O i wyglądałam co najmniej dziwnie kiedy szłam przez miasto z kluczami francuskimi. XD
Czwartek.
W czwartek znowu byłam w Warszawie! Świetnie -,- Jechałam ze szkołą po dyplomy lauretów. ~,~  A wracając koledzy robili se dowcipy prez telefon. Ci to mają rozrywki!
Piątek.
Eeem. Byłam na zajęciach rowerem i się wywaliłam mam ranę na palcach Siniaka na łydce i na brzychu. Ale nic nie złamałam ani nie uderzyłam się w nic głową. 
Sobota.
Doczytałam kolejną książkę.Grabiłam podwórko u babci. Byłam w swoim lesie by znać granicę i rozpaliliśmy ognisko.
Niedziela.
Zaczęłam czytać nową książkę. Czytałam czytanie w kościele. Zjadłam kebaba no i próbowałam odrobić matmę ale ciut się zdenerwowałam i dlatego włączyłam kompa.
To by było na tyle. Mam jeszcze do was pytanie. Jaki chcielibyście tutorial. Jeśli nie będzie propozycji wymyślę własny temat. Wszystkie zdjęcia dodam jutro.
xoxo
Olijka

niedziela, 14 kwietnia 2013

Słońce, słońce, słońce!

Pierwszy raz tak strasznie cieszyłam się z deszczu. Tak mi było przyjemnie gdy czułam spadające z brody kropelki ciepłej wody! Ach! Wczoraj (w sobotę) byłam u babci było tak ciepło. Pogoda prawdziwie wiosenna potem była pierwsza wiosenna burza. Błyskawice przecinały niebo  a grzmoty przedzierały się przez ściany domu. Ale deszcz nie padał i to było najlepsze. A pod koniec dnia koło 21;30 zaczęłam przesłuchiwać płytę którą dostałam od wujka taka byłam wtedy naładowana pozytywną energią że nie mogę. Chciałam krzyczeć biegać i skakać. Ja to sobie akurat znalazłam porę! XD

Podobno abstrakcyjne myślenie wytwarza się dopiero w gimnazjum i chyba taka jest prawda. Bo w moim 
rozumku abstrakcja się jeszcze nie mieści. A oto kawał abstrakcyjne:
Czym się różni wróbel od zwłaszcza?
Wróbel siada na oknie a zwłaszcza na parapecie.
XD XD XD
A to moja abstrakcja wykonana na zajęciach w piątek:

xoxo
Olijka





czwartek, 11 kwietnia 2013

Bransoletka i przyjaciele

Siemanko!
Ostatnio nie było postów za co przepraszam ale wynikło to z tego że po prostu miałam tyle zajęć i zadań które sobie postawiłam że nie miałam czasu posiedzieć na kompie. Skończonych rysunków nie mam bo do dziewczyny w wodzie dołączyły 2 nowe rysunki. I pozostaną w teczce ,,Nieskończone" do odwołania.
Poza tym jutro mamy kartkówkę z muzyki i zaliczenie muzyki i kartkówkę z matmy z liczb wymiernych Masakra! Dzisiaj dostałam 3 piątki 2 z przyrody i 1 z angielskiego. Mamy zapowiedziany spr. z matmy i z przyrody więc spoko. Do tego muszę zrobić plakat na przyrę bo  mnie pani zamorduje. Ale mam jeszcze czas.
Poza tym u nas dalej jest zima co mnie tak strofuje że nie mogę. Za oknem biało, biało i biało!
Zima tego roku nie odpuszcza. Ja dopiero od 2 dni chodzę w lżejszych butach ale nie wiem czy był to dobry pomysł bo dzisiaj mi tak nogi przemarzły brrr... I wcale nie dlatego że chodziłam z przyjaciółką  za psem żeby go dokarmić. Najpierw przyniosłyśmy mu parówkę a potem kupiłyśmy pedigree o smaku wołowym a on tego nawet nie ruszył! Smakosz się znalazł. Ten pies był wychodzony i tak jakby krzywo ostrzygnięty Biedny piesek.
Hmm... coś jeszcze? Chyba nie to tak w telegraficznym skrócie.
Na koniec Bransoletka i przyjaciele:
T shirt z house


T shirt z house



Na koniec zapraszam do zakładki recenzje.

Bransoletka z butiku










XoXo
Olijka

sobota, 6 kwietnia 2013

Futrzaste futerko na tym futrzaku

Hej.
Nienawidzę ludzi którzy na pytanie dlaczego odpowiadają Bo tak . Strasznie mnie to wnerwia  Jakby nie można było po prostu powiedzieć konkretnego powodu. Rozumiem że można mieć  czasem dni kiedy cały świat jest do niczego albo sytuacje które nas dołują ale od razu trzeba być opryskliwym?  Oraz takich osób które uważają się za lepsze albo tak dają to odczuć innym. Nie rozumiem tego. Przecież jesteśmy równi? Nie? Każdy jest człowiekiem tego samego pokroju. Ale jednocześnie każdy jest wyjątkowy i oryginalny a ci którzy tej wyjątkowości nie doceniają albo co gorsza nie tolerują są po prostu głupi.
Po tym wstępie pewnie was zanudziłam?
Teraz czas na futrzaka z tytułu. Moja wychowawczyni jest miłośniczką kotów i poprosiła mnie o właśnie o rysunek kota nie dawno go skończyłam więc się nim pochwalę:



Zielonooka Kicia

A teraz rysunki znalezione ale nie aktualne tak z 4 klasy. Nieudane próby narysowania czegoś. Teraz będzie widać jaki postęp zrobiłam w porównaniu z rysunkami sprzed 2 lat.


Rysowane razem z oliwią na przerwach.


Połączenie zimy i wiosny czyli dokładnie to co mamy za oknem i w kalendarzu.


Dwie chibi.



Księżniczka i palnięty doktorek.


A na koniec  Kawa z kardamonem w natchnieniu nad książką klik. (ostatnia recenzja)
Bay!
xoxo
Olijka

środa, 3 kwietnia 2013

Święta, Święta... i po świętach

Jak tam u was po świętach? U nas sprawdzian z przyry a jutro test kompetencji. Którego nie piszę! Dałam dziś też podania do gimnazjum więc jest spoko. I postanowiłam że od dziś będę się uczyć z lekcji na lekcje a le najpewniej i tak mi nie wyjdzie. W sumie nie mam o czym pisać.
Ja mam strasznego doła a im bliżej zakończenia roku szkolnego (a w tym i podstawówki) tym gorzej. Do tego boli mnie głowa więc jest do bani.

Załamanie Nerwowe!
Dzwoń po pogotowie!
Załamanie Nerwowe!
Po pogotowie dzwoń!

Wiem słabe nagranie ale nie mogę znaleźć lepszego.